Pysznym serem delektują się małe myszki. Uwaga, w pobliżu znajduje się kot! Kot Stefan! Będzie gonił myszki, jeśli je zobaczy. Kto zrobi to szybciej? Kto będzie szybszy? Jeden gracz jest kotem i bierze drewnianą miskę. Pozostali gracze kładą swoje myszy na serze, a następnie trzymają je za ogony. Gracz z miseczką próbuje złapać jak najwięcej myszy, gdy na kostce pojawi się symbol kota. Gracze, którzy się pomylą i nie zdążą uciec w wyznaczonym czasie, tracą punkty.

Kot Stefan

Zawartość pudełka

  • kot Stefan
  • 6 szarych myszy
  • 1 filcowy żółty ser
  • drewniana kostka
  • 24 dwustronne karty
  • Instrukcje

Realizacja

W naprawdę dużym pudełku (patrząc na zawartość) znajdziemy kilka ciekawych komponentów. Głównymi komponentami są myszy oraz tytułowy Stefan Kot. Każdy wcześniej wymieniony element wykonany jest z drewna, pomalowany tak, aby przypominał odpowiednie zwierzę. Dodatkowo w pudełku znajduje się sześciościenna kostka z dwoma obrazkami kota i czterema obrazkami myszy oraz żółty filc przypominający kawałek pokrojonego sera. Ostatnim elementem są dwustronne karty, gdzie na jednej stronie znajdziemy obrazek tytułowego Stefana Kota, a na drugiej mysz. Wszystko wykonane jest solidnie i powinno poradzić sobie nawet z dużą ilością gier.

Gameplay

Każdy z graczy otrzymuje myszkę i cztery karty. Następnie jeden z graczy zostaje kotem, a jego zadaniem będzie złapanie jak największej ilości myszy. Wszystkie myszy, które uciekną przed kotem należy umieścić na środku stołu na serze.

W danej rundzie rzuca się kostką. Jeśli wypadnie:

  • Mysz - Nic się nie dzieje, myszy kontynuują jedzenie sera.
  • Kot - Myszy uciekają z sera, a kot próbuje je złapać.

Stefan zabiera po jednej karcie od każdego gracza, który złapał mysz lub myszy, które schwytał, jeśli uda mu się je złamać. Jeśli wszystkim myszom uda się uciec, Stefan zabiera po jednej karcie od każdego gracza. Następny gracz zostaje kotem i będzie próbował złapać w następnej turze. Gra kończy się, gdy jednemu z graczy skończą się karty. Wygrywa gracz, który ma najwięcej kart.

 

Błędy się zdarzają

Podczas gry może dojść do sytuacji, w której gracz popełnił błąd. W grze mamy dwie takie sytuacje:

  • Na kostkę spadła mysz, a jednemu z graczy udało się uciec przed serem.
  • Kot Stefana złapał mysz z kostek Stefana. Powinien był jednak pozwolić im zjeść ser w następnej kolejności.

Jeśli tak się stanie, gracz, który popełnił powyższe błędy, odkłada jedną ze swoich kart z powrotem do pudełka.

Recenzja gry Kot Stefan

Kot Stefan to lekki, ciekawy tytuł, który został bardzo miło przyjęty w naszym domu. Testowaliśmy go w mniejszych i większych grupach - zawsze wszyscy byli zadowoleni. Kot Stefan spodobał się wszystkim, od młodszych do starszych. Rozgrywka jest bardzo szybka i dynamiczna, ale momentami można zrobić sobie krzywdę, gdy myszka odskoczy w niewłaściwym kierunku. Warto tutaj wspomnieć, że po kilkunastu rozgrywkach myszki są całe poobijane i zniekształcone od szybkich uderzeń drewnianego Kota Stefana. Jednak absolutnie nie przeszkadza to w rozgrywce. Jeśli lubicie szybkie i dynamiczne gry do rozegrania w rodzinnym lub imprezowym gronie, to polecam zakupić Kota Stefana do swojej kolekcji. Kot Stefana to także super pozycja dla dzieci. Inne tego typu gry znajdziecie w tym wpisie!

Pros

  • Dynamiczna
  • Świetnie nadaje się do gier imprezowych i rodzinnych
  • Jest bardzo prosta

Minusy

  • Zbyt duże pudełko
  • Możesz zrobić sobie krzywdę
  • Z rozgrywką nie ma problemu, jeśli elementy ulegną uszkodzeniu.