Tej wiosny lato było dla nas niesamowicie łaskawe. Czuję się rozpieszczana przez słońce. Po poprzednim lecie pełnym deszczu, chłodu i chmur, w tym roku ciepłe, słoneczne dni staramy się wykorzystać maksymalnie, korzystając z tego, że mieszkamy w tak pięknych częściach Polski jak Trójmiasto. Kiedy tylko możemy, zabieramy też dziewczynki na plażę.

Dziś zrecenzuję kilka gadżetów, które stały się moimi ulubionymi, jeśli chodzi o plażowanie i harce w wodzie. Ponieważ używamy ich przez cały rok, zabieramy je ze sobą na basen.

Dlaczego warto oswajać dzieci z wodą?

Kontakt dzieci z wodą przez cały rok przynosi wiele korzyści. Na basenie ćwiczymy pływanie. Dziewczynki czują się w wodzie pewniej niż chłopcy, co pomaga wzmocnić koordynację i poprawić postawę. Jest to również świetne dla nas, ponieważ możemy być blisko (kontakt twarzą w twarz) i co najważniejsze dla nich. Jesteśmy w 100% dla dzieci, więc żadnych telefonów, maili, pracy - nie ma.

Dziewczynki uczą się zachowywać w grupie na plaży, czy w specjalnych brodzikach w Aquaparku, uczą się też pomagać sobie nawzajem i przekraczać swoje granice. Uczą się także bycia razem i ćwiczą kreatywność na plaży. Dzielą się tymi samymi rzeczami: piaskiem, patykami i kamykami, muszelkami i wodą, a także wodą i falami, przez które można skakać. To wspaniały czas, który zachęca do kreatywności, nawet jeśli nie mają żadnych zabawek związanych z techniką. Gdy korzystaliśmy z super ciepłych dni, nie mogłam nie zauważyć dziewczynek, gdy robiły zamki z fosami i budowały rzekę. Ozdabiały też konstrukcje muszelkami i kamieniami, a nawet skakały przez fale za rękę. To jedno z moich ulubionych zdjęć jako matki.

SPRAWDZONE GADŻETY I HITY DLA DZIECI NA BASEN I PLAŻĘ

Wracając do gadżetów. Znacie mnie już dobrze. Dziś podzielę się moimi ulubionymi gadżetami, które ułatwiają mi życie na basenie i plaży.

RĘCZNIK-PONCHO LASSIG

Te ręczniki były mi już wielokrotnie pokazywane. Od spodu mają chłonny ręcznik frotte, natomiast na zewnętrznej stronie znajduje się szybkoschnący materiał, który chroni przed wiatrem. Świetnie sprawdzają się zarówno na plaży jak i na basenie. Nie wybieramy się bez nich nad ocean.

Do kupienia TUTAJ

ANTICIPATED SWAKERS WATER SOCKS - Basenowy hit!

Jest to ratownik, który oszczędza mi nerwów, gdy idę na basen. Zanim je miałam, przerażało mnie zdejmowanie klapek przez dziewczynki. Bałam się, że się poślizgną, upadną lub uderzą głową o kafelki. Przynajmniej ten strach zniknął. Mogę teraz spokojnie siedzieć na skraju ich zabawy i nie przeszkadzać im w zabawie.

JEDNORAZOWE DIPERY DO WODY AMPERS SPLASHERS

Pampers, marka, która jest partnerem tego postu, wypuściła ostatnio coś, czego bardzo mi brakowało: Pieluchy do wody Pampers Splashers. Te pieluchy faktycznie spełniają swoją rolę i nie ograniczają ruchów malucha.

Co mi się w nich najbardziej podobało?

  • Łatwo się je zakłada (jak majtki) i można je zdjąć (można je też podrzeć), nawet gdy są mokre.
  • Są cienkie i nie wchłaniają wody z zewnątrz.
  • Mają bardzo elastyczne gumki, które z jednej strony nie uciskają brzuszka dziecka, a z drugiej sprawiają, że nawet mokra pieluszka materiałowa dobrze się układa i nie zsuwa. Chroni to przed przeciekaniem z zewnątrz.
  • Są one łatwo dostępne
  • Są urocze i kolorowe, więc mogą być używane jako zamiennik kąpielówek.

Bardzo nam się one przydały, gdy odkryliśmy, że jedyny strój kąpielowy, jaki mieliśmy z podszewką, był dla Misia za ciasny w nogach. Obecnie pieluchuję, ale chciałam uniknąć biegania z Miśkiem kilkaset metrów do łazienki (i tak sobie nie radzi), a nie chciałam, żeby po jednej wpadce zabawa i plaża nie trwała dalej. U nas sprawdziły się świetnie (rozmiary 5-6 wygodnie pasują na dziecko +/- 3 lata), Mia bez problemu pozwalała nam je zakładać (pewnie dlatego, że bardziej przypominają majtki niż pieluchy) i nie przeszkadzały Mii w poruszaniu się i zabawie, mimo że przez ostatnie dni odmawiała zwykłych pieluch. Jak widać, miała na sobie Splashersy przez ponad godzinę.

B.BOX POJEMNIK NA CHUSTECZKI + POJEMNIK NA CHUSTECZKI SKIP HOP

Jeśli macie malucha, który korzysta z pieluch, to są to dwa przedmioty, które bardzo Wam się przydadzą. Pojemnik B.BOX został przez nas odkryty podczas jazdy w góry ponad rok temu. Nosiłam go ze sobą niemal codziennie, czy to pod wózkiem, czy w torbie, czy w samochodzie. Mieści się w nim również mały zapas (lub dwa) pieluszek Pampers i mokrych chusteczek. Oryginał miał przenośny przewijak, na którym trzymałem 2-3 pieluchy, ale nigdy nie używałem go. Jest to piękne opakowanie, które uwielbiam. Mam wszystko, czego potrzebuję.

Walizkę na pieluchy można kupić TUTAJ

Plastikowe pojemniki na mokre chusteczki Skip Hop to mój faworyt, szczególnie na plażach. Przyda się jeszcze długo po odstawieniu dziecka od piersi, bo mokre chusteczki to niezbędnik mamy. Można nimi oczyścić ręce i usunąć z twarzy plamy po lodach. Dzięki niemu przypadkowo otwarta paczka chusteczek nie zamoczy połowy rzeczy w mojej torbie, a chusteczki nie dostaną piasku na plażach.

Możecie kupić między innymi TUTAJ

CHUSTA BAMBUSOWA/MUSZLIŃSKA

Może być używany jako kocyk na lato przez niemowlę. Służy jako szybkoschnący, zajmujący mało miejsca ręcznik, który prawie zawsze trzymamy w naszej torbie plażowej.

Możecie kupić między innymi TUTAJ

TORBA NA MOKRE RZECZY

Świetnie nadaje się do przechowywania mokrych strojów kąpielowych i skarpetek basenowych. Na rynku jest wiele modeli. Jednymi z najlepszych są THESE firmy Skip Hop.

TORBY, TOREBKI

Staram się ułatwiać sobie życie, mając "torbę basenową". W tej torbie trzymam klapki i kostiumy kąpielowe, mini szampony i żel pod prysznic. Trzymamy też drugą torbę z małymi zestawami do piasku i paletkami do zabawy, kremem do opalania i kocami w lecie.

KOC PIKNIKOWY SKIP-HOP

Jest z nami już co najmniej 2 lub 3 rok z rzędu i z każdym sezonem kochamy go bardziej. Jest wodoodporny, a jednocześnie miły w dotyku. Można go złożyć w kostkę, która może służyć jako torba lub plecak. Jest też dołączana kieszeń, w której można przechowywać niezbędne na plaży drobiazgi.

Kupić można między innymi TUTAJ

PUDEŁKA NA PRZEKĄSKI & SŁOIK ZE SŁOMKĄ

Staram się nie wpajać moim dzieciom przekonania, że plażowanie równa się chipsy, lody i frytki. Bardziej polegamy na przekąskach z domu. Niezastąpione są torebki z suwakiem i plastikowe zamykane pojemniki. Kubek-słoik ze słomką i zakrętką to coś, co odkryłam w tym roku. Zamiast zabierać na plażę duże smoothie w pustej butelce, co by im się nie spodobało, przelewam je do słoika, który nie będzie tak łatwo przeciekał, więc mogą się nim spokojnie cieszyć. Działa to w przypadku każdego innego napoju.

MINI ZESTAW I MINI PIŁKA

Moim ulubionym zestawem zabawek były malutkie zabawki do piasku. Mają tylko około PS10 i są wyposażone we wszystko co potrzebne (sitko z wiaderkiem, łopatki, grabki i foremki), a do tego są na tyle małe, że można je łatwo przenosić. Do stałego zestawu dodaliśmy również piłkę w kuferku. Jest ona o połowę mniejsza od oryginalnej, ale nadal można z niej "normalnie" korzystać. Nasze zestawy zostały zakupione w Pepco, tak mi się wydaje.

Kubki z otworami takie jak THESE firmy Skip Hop to również świetne zabawki. Możesz ich używać w piasku do przesuwania kamyków i zbierania muszelek, a także możesz zaoszczędzić miejsce, umieszczając po jednym w każdym kubku.

BEZPIECZNE KOŁO DO PŁYWANIA, PORZĄDNE DLA MALUCHA

Jeśli planujecie zabrać malucha na basen lub do wody, nawet jeśli ma dopiero 2 lata, to polecam zaopatrzyć się w dobre koło, które jest na tyle bezpieczne, że nie zrobi obrotu głową w dół. Jest to Swim Safe. Mam je odkąd Wiki skończyła 1 rok. Czasem jeszcze służy Mijenie.

Aby zobaczyć, gdzie można je kupić w świetnej cenie, sprawdźcie TUTAJ

KOMFORTOWY BEZPIECZNY KREM Z FILTREM LUNGLASSES & UV

Moje dzieci doskonale znają się na ochronie przeciwsłonecznej, natomiast o okulary zawsze się sprzeczaliśmy. Łatwo było je usunąć w ciągu kilku minut. Rozwiązanie znaleźliśmy kupując okulary od RealKids, a konkretnie model Switch. Okulary zmieniają kolor w zależności od promieniowania. Choć zmieniający się kolor jest świetnym sposobem na zachęcenie dzieci do ich noszenia to nie jest on najważniejszy. Kształt jest na tyle idealny, że są na tyle wygodne, że można je nosić przez wiele godzin. Jest też mało prawdopodobne, że okulary nie spadną podczas zabawy. Są tak kochane, że teraz nosimy je razem jako rodzina. Mają filtry UV, które są faktycznie skuteczne. Bez nich noszenie okularów przeciwsłonecznych byłoby bez sensu.

+ ZA MAŁY DODATEK

Jeśli jesteś mamą malucha, powinnaś pomyśleć również o małym basenie. Najlepiej taki z zadaszeniem, aby Bąbel mógł się w nim bawić. Woda jest lekko odgrodzona od piasku, który usilnie próbuje pakować do buzi garściami. Nie ciągnie za sobą nad wodę, oszczędzając plecy. Mimo, że korzystałam z tego rozwiązania tylko przez jeden sezon, bo Miś był już na tyle dorosły, że mógł z niego korzystać, to gorąco polecam. Poniżej przykłady takich basenów.


Te gadżety to świetny sposób na uprzyjemnienie lata (i basenu). Mam nadzieję, że uznacie je za przydatne. Być może macie swoich własnych ulubieńców w tym temacie. Podzielcie się swoimi przemyśleniami, nigdy nie można mieć dość świetnych gadżetów.

Możesz wesprzeć moją pracę, kupując mi wirtualną wspierającą filiżankę kawy, gdy tylko będziesz gotowy.


Jesteśmy wdzięczni!
Podobał Ci się ten wpis? Proszę, podziel się nim i poleć go swoim znajomym. Będziecie wielką pomocą!