Gra karciana, która jest lepsza od osła! Tak jest napisane na pudełku. Ale czy to prawda? Gra planszowa o zaganianiu owiec do zagrody dla owiec. To będzie ciekawe. Zobaczmy!

Owca na manowcach

Zawartość pudełka

  • 116 kart
  • Instrukcja obsługi

Projekt

Na pudełku z grą znajdziemy ciekawą grafikę, na której widzimy owce biegnące po manowcach. Niektóre z nich uśmiechają się i błyszczą oczami, co przyciąga wzrok gracza - tak jakby próbowały zaciągnąć nas do wspólnej zabawy w celu zapędzenia ich do zagrody. W środku pudełka znajdziemy dobrze napisaną instrukcję, z licznymi przykładami, które pozwolą nam szybko rozpocząć rozgrywkę i rozruszać się, oraz karty, które są główną częścią gry. Karty wykonane są z dość cienkiego materiału, przez co łatwo się wyginają. Może to je szybko uszkodzić, gdyż podczas rozgrywki będziemy je stale obracać i manewrować na stole.

Grafiki są bardzo ładne i dobrze narysowane. Jak zauważyłem, podobają się zwłaszcza dzieciom. Możliwe, że to dobrze, gdyż rozgrywka jest skierowana do młodszych odbiorców. Niewiele mogę dodać do tej gry. Jest bardzo standardowa i nie ma w niej efektu wow.

Gameplay

Rozgrywka w Sheep Astray bardzo przypomina mi gry na telefon, w których przesuwamy element tak, aby utworzyć rząd danego koloru i zdobyć punkty. Na pewno znacie kilka, bo internet aż roi się od takich gier.

Będziesz musiał stworzyć pole gry, na którym będą mogły grać owce w różnych kolorach. Czasem pojawią się też czarne owce, ale o tym więcej później.

Każdy gracz otrzyma 4 karty od swojego psa, aby zagrać w grę planszową. Następnie będzie rzucał tymi kartami, aby wykonać ruch. Gracze wykonają cztery ruchy podczas gry. Będą to cztery akcje. Gracz może rzucić jedną kartę i wykonać dowolną liczbę ruchów na karcie psa. Aby zdobyć punkty, naszym zadaniem jest stworzenie jak największej liczby zestawów owiec. Zestawy owiec to po prostu kolory, jak zapewne się domyślacie. Każda owca jest warta 1 punkt. Jeśli jest to czarna owca to warta jest 2 punkty. Grę wygrywa gracz, który ma najwięcej punktów.

Przegląd owiec na manowcach

Sheep Astray to pozycja raczej przeciętna. Podczas rozgrywki bawiłem się średnio i trochę się nudziłem. Sama rozgrywka jest mega prosta, jednak nie ma zbyt wiele do zaoferowania. W ten tytuł można grać od 2 do 4 graczy, przy czym im więcej osób, tym gra staje się bardziej losowa. Praktycznie nie odczuwa się wpływu wybranej strategii na rozgrywkę. Wszystko zależy od tego, jak zostaną wylosowane karty. Regrywalność też jest raczej średnia, bo rodzajów kart jest niewiele. Prawie każda gra wygląda tak samo.

Podoba mi się, że grę można szybko wytłumaczyć, jest łatwa do zrozumienia i bardzo lubiana przez dzieci. Jest prosta i łatwa. Tytuł jest świetny jako gra planszowa do zapoznania się z grami i bardziej wymagającymi tytułami.

Sheep Astray nie znajdzie miejsca na moim stole, ale może ????. Wypożycz i gra to dobra opcja, jeśli dopiero zaczynacie przygodę z grami planszowymi. Ja wolę pobrać podobną grę na smartfona i w nią zagrać.

Plusy

  • Proste zasady
  • Niski próg wejścia

Minusy

  • Nudny
  • Słaba replayability